Świeżo po egzaminie nie wynajmiesz samochodu
Masz już w dłoni nowiutkie własne prawo jazdy, chciałbyś pojeździć, ale nie masz samochodu. Zawsze możesz wynająć i pojechać, gdzie dusza zapragnie… Otóż nie zawsze.

Wynajem samochodu jest ofertą raczej dla doświadczonego kierowcy, np. turysty z obcego kraju, który chce zwiedzić polskie miasta za kierownicą wypożyczonego auta. Nie ma się czemu dziwić, ceny wynajmu są w Polsce dużo niższe niż w innych państwach. Dla przykładu, popularnym urlopowym kraju, jakim jest Chorwacja, za wynajem samochodu trzeba wydać średnio około dwa razy więcej niż w Polsce. Oferta jest atrakcyjna także dla Polaków, którzy wyjeżdżają pociągiem do innego miasta, chcą tam załatwić kilka spraw, a nie mają ochoty przepłacać za taksówki. W takiej sytuacji wynajem samochodu może się okazać ciekawą alternatywą. W ostatecznym rozrachunku może się okazać, że wynajęcie samochodu było tańsze niż kilkukrotne korzystanie z taksówek – zwłaszcza w Warszawie, Wrocławiu lub w Krakowie.
Nie mają łatwo świeżo upieczeni kierowcy w swoich dążeniach do mobilności. Zazwyczaj muszą liczyć na dobrą wolę i zaufanie rodzica lub na własne oszczędności. Okazuje się bowiem, że standardowa kaucja za wynajem samochodu 1500 zł, z powodzeniem wystarczy na zakup kilkunastoletniego samochodu w przyzwoitym stanie. Problem w tym, że taki samochód raczej nie zagwarantuje przyzwoitego poziomu bezpieczeństwa, a te w kontekście młodych kierowców, jest szczególnie ważne.