Historia ogrzewania samochodowego
Dzisiaj ogrzewanie samochodowe uznajemy za coś oczywistego. Nawet najstarsze modele mają je w wyposażeniu standardowym. Początki motoryzacji nie były jednak tak kolorowe. Podróżowanie zimą pierwszymi autami, wiązało się z koniecznością zastosowania bardzo grubego ubioru.

Zacznijmy od tego, że pierwsze samochody w ogóle nie miały kabiny. Wygoda nie była na początku priorytetem wynalazców. Umysły konstruktorów zajmowały kwestie związane ze sprawnością i wytrzymałością silników, a także układu jezdnego. Tym, że jest zimno nikt się za bardzo nie przejmował. Podobnie było zresztą w powozach konnych, ogrzewanie kabiny pasażerskiej raczej nie było stosowane, a jeżeli już było, to na niewielką skalę z uwagi na niebezpieczeństwo pożarowe. Powszechnie stosowano natomiast ciężkie kożuchy oraz nieprzewiewne kabiny. W największe mrozy raczej powstrzymywano się od podróży.
Źródła:
http://www.ehow.com/about_5421362_history-car-heaters.html