Aplikacja stworzona dla dzieci przez firmę Samsung wykorzystuje wszystkie dobrodziejstwa techniki zawartej w urządzeniach typu tablet lub smartfon.  Dzięki komunikacji z satelitami GPS, urządzenie rozpoznaje prędkość z jaką porusza się pojazd. Aplikacja posiada wbudowane mapy wraz z aktualnymi ograniczeniami prędkości na danych odcinkach dróg. Jeżeli kierowca będzie jechał zbyt szybko, wówczas użytkownik aplikacji zostanie o tym powiadomiony. Odpowiednia reakcja powinna wpłynąć na zdyscyplinowanie się kierowcy i zmniejszenie prędkości pojazdu tak, jak dzieje się to na filmie. 

Oprócz aplikacji Samsunga, również wiele nawigacji samochodowych, posiada opcję powiadamiania o przekroczeniu dopuszczalnej prędkości, ale w takich przypadkach o pojawianiu się komunikatów decyduje sam kierowca. Może je zupełnie wyłączyć, wyciszyć, a w niektórych aplikacjach ustawić alarm na +10, +20 km/h! W ten sposób pirat drogowy może oszukać swoich bliskich, może nawet siebie, ale nie policję i urządzenia pomiarowe. W przypadku fotoradarów, margines błędu kierowcy musi być zgodnie z przepisami ustawiony na +10 km/h.  W przypadku urządzeń ręcznych, stosowanych przez policję tzw. „suszarek”, takiego wymogu już nie ma. Policjant może zatrzymać pojazd, który choćby o jeden km/h przekroczył dopuszczalną prędkość. To, czy tak postąpi, czy też nie, zależy od indywidualnej oceny funkcjonariusza.

Margines błędu posiadają również prędkościomierze zainstalowane w pojazdach. Wszystkie z nich nieznacznie zawyżają wskazywaną prędkość. W ten sposób producenci zabezpieczają kierowców przed ewentualnym naruszeniem przepisów. Takiego marginesu nie mają urządzenia GPS, które bardzo precyzyjnie określają aktualną prędkość.

Niedostosowanie prędkości do warunków ruchu jest najczęstszą przyczyną wypadków na polskich drogach. W ten sposób w 2013 r. doszło do aż 28% wszystkich wypadków, w których życie straciło 966 osób!