infoCAR

Jesteś w naszym starym serwisie.

Serwis działa, niedługo wszystkie usługi będą w nowym info-car.pl

Zaloguj się

Rząd będzie wspierać samochody elektryczne i na gaz ziemny

Utworzono: 03-01-2018 0:18

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o elekromobilności, która zakłada wsparcie dla kierowców chcących korzystać z samochodów elektrycznych i tych napędzanych gazem ziemnym CNG lub LNG. W ciągu najbliższych 3 lat ma powstać 6 tys. punktów ładowania w tym 400 wysokiej mocy i 70 stacji tankowania gazu CNG.

Materiały własne InfoCar

Materiały własne InfoCar

Plany rozwoju stacji ładowania samochodów elektrycznych brzmią szczególnie imponująco. 6 tys. ładowarek, to niewiele mniej niż ogólna liczba stacji paliw płynnych, których jest obecnie w Polsce około 7 tys. To by oznaczało, że statystycznie mielibyśmy około 16 ładowarek zwykłej mocy i po jednej dużej mocy na powiat. To pozwoliłoby na dość swobodne korzystanie z samochodów elektrycznych na terenie kraju. Obecnie jest to znacznie utrudnione ze względu na brak ogólnodostępnych miejsc, gdzie można byłoby naładować baterie.

Powstać ma także 70 stacji tankowania gazu CNG. Jest to bardzo czyste paliwo, samochody napędzane sprężonym gazem ziemnym praktycznie nie emitują szkodliwych substancji do atmosfery ze względu na brak węgla w składzie. Oprócz tego samochody te cechują się dużo niższymi kosztami eksploatacji w stosunku do benzyny lub oleju napędowego. Pokonanie 100 km takimi pojazdami kosztuje średnio 13-25 zł. Spalanie wygląda zatem podobnie do LPG, ale CNG jest znacznie zdrowszy dla silnika i środowiska. Poza tym w ofercie większości producentów znajdziemy samochody z fabryczną instalacją skomunikowaną z komputerem pokładowym. Oprócz tego większość takich samochodów posiada zapasowy bak na benzynę 40-60 litrów. 70 nowych stacji znacząco poprawiłoby dostępność tego paliwa w Polsce, ponieważ aktualnie jest ich zaledwie 25.

Prawdopodobnie nowe ładowarki i nowe stacje CNG będą impulsem dla Polaków, żeby kupować bardziej ekologiczne pojazdy. Dotychczas bowiem największym problem było tankowanie gazu CNG, bo o ile samochód elektryczny można naładować z każdego gniazdka, o tyle gaz CNG można zatankować wyłącznie ze specjalnych kompresorów gazu ciemnego.

To nie koniec zachęt do zakupu ekologicznych pojazdów.

Samochody elektryczne będą zwolnione z akcyzy, będą mogły parkować za darmo w strefach płatnego parkowania, a od 2025 r. będą mogły korzystać z buspasów. Oprócz tego w gminach będą mogły powstać strefy ekologicznego transportu (np. starówki, centra miast i miasteczek), gdzie wjechać będą mogły wyłącznie pojazdy napędzane paliwami alternatywnymi.

Rozwój sieci ładowarek ma być oparty na przedsiębiorcach, którzy będą tworzyć tego typu stacje. Sprzedaż prądu do ładowania baterii nie będzie wymagała uzyskania na to koncesji, jak jest w obecnym stanie prawnym, a przedsiębiorcy będą mogli uzyskać na cel budowy stacji dofinansowanie ze środków publicznych.

Czy plan rozwoju paliw alternatywnych pchnie Polskę na nowe paliwowe tory? Wiele wskazuje na to, że tak. Polacy lubią jeździć tanio o czym świadczy wielka popularność gazu LPG, a stworzenie warunków do tankowania gazu CNG i ładowania baterii, powinno być wodą na młyn. Impulsem do rozwoju są też taniejące samochody elektryczne, a także ciągły wzrost ich możliwości. Samochód elektryczny nie jest już futurystyczną fanaberią, a realnym i praktycznym środkiem transportu.

 

Podziel się