Nie tędy droga...
13 lipca w miejscowości Zalesie Śląskie inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Opolu wytypowali do kontroli pojazd członowy polskiego przewoźnika. Kierowca 200 metrów przed punktem kontrolnym gwałtownie zjechał na drogę lokalną, co wzbudziło podejrzenie u kontrolujących, którzy następnie udali się za pojazdem.
Po zatrzymaniu kierowca będący jednocześnie przedsiębiorcą oznajmił, iż zjechał z drogi, ponieważ dopuścił się fałszowania zapisów urządzenia rejestrującego na dowód, czego w obecności inspektorów zdjął z impulsatora skrzyni biegów magnes zakłócający pracę tachografu. Potwierdziły to również dokonane przez kontrolującego wydruki z tachografu cyfrowego oraz karty kierowcy, z których wynikało, że tachograf rejestrował odpoczynek, pomimo iż pojazd się poruszał.
Kierowca przyznał także, że użył magnesu, ponieważ skończył mu się dopuszczalny czas jazdy i chciał dojechać do miejsca docelowego. W związku ze stwierdzonym naruszeniem wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone karą 5000 zł.