infoCAR

Jesteś w naszym starym serwisie.

Serwis działa, niedługo wszystkie usługi będą w nowym info-car.pl

Zaloguj się

Jaki samochód dla nastolatka?

Utworzono: 05-05-2014 0:00

Coraz częściej młode osoby tuż po otrzymaniu prawa jazdy, otrzymują również samochody od swoich rodziców. Wybór zazwyczaj pada na starsze modele, ale bywają wyjątki. O tym, jaki będzie to samochód decyduje stan portfela, podejście do tematu poszczególnych rodziców, ale i sami nastolatkowie.

Fiat 500 Abarth, źródło: materiały własne www.info-car.pl

Fiat 500 Abarth, źródło: materiały własne www.info-car.pl


Wybierając samochód dla dziecka, należy brać pod uwagę, jakim człowiekiem on/ona jest. Wydawać by się mogło, że nikt lepiej nie zna dziecka, niż matka i ojciec, ale jak jest naprawdę, lepiej nie dowiadywać się z policyjnych komunikatów. Statystyki mówią jasno - grupa wiekowa 18-24 lata, to kierowcy, u których wystąpienie wypadku drogowego jest najbardziej prawdopodobne. Dlatego wybór samochodu o sportowym charakterze raczej nie będzie najlepszym pomysłem.

Priorytety

Osoby zapytane o kwestię wyboru auta dla nastolatka bardzo często mają zupełnie odmienne priorytety. Jedni oczekują bezawaryjności, niskiego spalania i tanich napraw, inni chcą auta bezpiecznego i w miarę powolnego, inni jeszcze chcą samochodu reprezentacyjnego, szybkiego i z dużą mocą – żeby się „młody” wyszalał...  Na szczęście ten ostatni przypadek występuje najrzadziej. Niestety też, to cena i koszty eksploatacji stoją na pierwszym miejscu, kwestia bezpieczeństwa jest spychana na dalszy plan.

Samochód po rodzicach


Taki model podejścia do tematu pojazdu dla dziecka jest bardzo częsty. Moment, w którym podopieczny zdaje egzamin na prawo jazdy, jest również dobrym momentem na zakup nowego auta dla siebie. Pociechę można wówczas uszczęśliwić (lub nie) swoim starym wysłużonym krążownikiem. Pomysł z zasady zły nie jest. Wszystko bowiem zależy od tego, jak ów samochód jest wyposażony i jaki jest jego stan. Jeżeli będzie to samochód, który z systemów bezpieczeństwa posiada tylko pasy, to powierzanie go młodej osobie będzie obarczone sporym ryzykiem.  Podobnie będzie w przypadku, gdy samochód ma za sobą poważne uszkodzenia, które powstały na skutek kolizji. Nawet najlepiej przeprowadzona naprawa nie sprawi, że samochód w czasie ponownego zderzenia zagwarantuje poziom bezpieczeństwa taki sam, jak w przypadku samochodu bezwypadkowego. Podobnie jest w przypadku samochodów mających problem z korozją, która osłabia elementy konstrukcji podwozia i nadwozia. Jeżeli jednak odstąpiony samochód posiada np. poduszki powietrzne i jest w dobrym stanie technicznym, wówczas takie posunięcie może okazać się dobrym wyborem.


Z drugiej ręki

Właściciele komisów zgodnie stwierdzają, że w takich przypadkach najczęściej o wyborze auta nie decyduje rodzic, lecz nastolatek. – Jeżeli chodzi o chłopców, to najczęściej pytają o samochody marki BMW w najróżniejszych półkach cenowych, czasami też wybór pada na japoński samochód z dużą mocą, ale to rzadziej. Młode dziewczyny szukają małych, zgrabnych i ładnych samochodów. Szczególnym powodzeniem cieszą się kabriolety ze sztywnym dachem – schodzą bardzo szybko. W obu przypadkach najważniejszy jest „szpan”, musi to być samochód, w którym warto się pokazać – usłyszeliśmy w jednym z komisów.

W przypadku kupna samochodu z komisu lub nawet bezpośrednio od właściciela, warto dokładnie przyjrzeć się sprzedawanemu pojazdowi. Na rynku nie brakuje bowiem nieuczciwych sprzedawców oraz samochodów z „bogatą” przeszłością. Na samochód dla nastolatka rodzice wydają najczęściej do 5 tys. zł lub do 10 tys. zł. Za takie pieniądze można już znaleźć niezły samochód z przyzwoitym wyposażeniem. Rynek wtórny jest na tyle bogaty, że jest w czym wybierać. Nawet za 5 tys. zł można spokojnie znaleźć samochód z czterema poduszkami powietrznymi, a nawet z ESP.

Samochód z salonu

Ze względu na cenę, na taki krok decydują się nieliczni rodzice. Podobnie jest zresztą z całym rynkiem samochodów w Polsce. Zdecydowanie częściej kupujemy samochody używane, sprowadzane zza granicy, niż nowe z salonu. Jeżeli jednak kupowany jest samochód dla pociechy prosto z salonu sprzedaży, wówczas jest to samochód w pełni nowoczesny z wszystkimi elementami wyposażenia, które są obecnie obowiązkowe. Oznacza to również, że samochód jest bezpieczny. Większość nowych samochodów europejskich, japońskich, koreańskich i amerykańskich od lat otrzymuje najwyższe noty w testach zderzeniowych NCAP. Warto jednak pamiętać, że każda klasa samochodów ma swoje gwiazdki w testach NCAP. Pięciogwiazdkowy duży sedan klasy D z pewnością będzie bardziej bezpieczny niż pięciogwiazdkowy samochód miejski klasy B.
Kupując samochód z salonu można również oczekiwać, że przez kilka najbliższych lat, samochód będzie bezawaryjny i nie będzie generował dużych kosztów napraw. Dzięki trendowi na obniżanie spalania pojazdów, można również oczekiwać, że tankowanie nie będzie nadmiernie obciążać portfela.

Odpowiadając na pytanie postawione w tytule – przede wszystkim bezpieczny! Kupując mały samochód sprzed epoki poduszek powietrznych i kontrolowanych stref zgniotu, rodzice ryzykują zdrowie lub życie swojej pociechy. Przypominamy, że omawiana grupa wiekowa jest tą, w której ryzyko wystąpienia wypadku jest największe.

Kierowcy w wieku 18-24 lata spowodowali w 2013 r. aż 6 233 wypadków, w których zginęło 584 osób, a 8 430 zostało rannych. W grupie wiekowej 25-39 lat wypadków było co prawda więcej, ale mówimy tu o znacznie szerszej i liczniejszej grupie.

 

Grupy wiekowe sprawców wypadków w 2013 r.

Grupy wiekowe sprawców wypadków w 2013 r., źródło: www.policja.pl

Podziel się