infoCAR

Jesteś w naszym starym serwisie.

Serwis działa, niedługo wszystkie usługi będą w nowym info-car.pl

Zaloguj się

Historia ogrzewania samochodowego

Utworzono: 04-02-2015 0:00

Dzisiaj ogrzewanie samochodowe uznajemy za coś oczywistego. Nawet najstarsze modele mają je w wyposażeniu standardowym. Początki motoryzacji nie były jednak tak kolorowe. Podróżowanie zimą pierwszymi autami, wiązało się z koniecznością zastosowania  bardzo grubego ubioru.

Pokrętła do manualnego regulowania temperatury wnętrza samochodu, źródło: materiały własne www.info-car.pl

Pokrętła do manualnego regulowania temperatury wnętrza samochodu, źródło: materiały własne www.info-car.pl

Zacznijmy od tego, że pierwsze samochody w ogóle nie miały kabiny. Wygoda nie była na początku priorytetem wynalazców. Umysły konstruktorów zajmowały kwestie związane ze sprawnością i wytrzymałością silników, a także układu jezdnego. Tym, że jest zimno nikt się za bardzo nie przejmował. Podobnie było zresztą w powozach konnych, ogrzewanie kabiny pasażerskiej raczej nie było stosowane, a jeżeli już było, to na niewielką skalę z uwagi na niebezpieczeństwo pożarowe.  Powszechnie stosowano natomiast ciężkie kożuchy oraz nieprzewiewne kabiny. W największe mrozy raczej powstrzymywano się od podróży.

 
Pierwsze samochody na początku istnienia, w kwestii kabiny pasażerskiej pozostawały daleko w tyle za powozami konnymi, które wtedy potrafiły zapewniać bardzo wysoki komfort podróżowania. W porównaniu do powozów, samochody zapewniały bardzo siermiężne warunki, ale oczywiście nie to wówczas było najważniejsze. Samochodami jeździli pasjonaci, ale których ewentualne niewygody nie stanowiły żadnych przeszkód.
 
Pierwszym krokiem w kierunku poprawy jakości podróżowania samochodem, nie tylko w zimie, było zastosowanie kabiny pasażerskiej. Pierwszym samochodem z zamkniętą kabiną był Cadillac Osceola, wynalazek zaprezentowano po raz pierwszy w 1905 r., ale do seryjnej produkcji trafił on dopiero w 1910 r. Nadwozie Cadillaca zostało przygotowane przez firmę Fisher Body, która wcześniej specjalizowała się w produkcji kabin dla powozów konnych. Zapewne z tego powodu Cadillac Osceola bardziej swoim wyglądem przypominał bryczkę, niż samochód. Ten trend utrzymywał się bardzo długo i dopiero wiele lat później samochody zaczęły przybierać bardziej opływowe kształty.  
 
Zastosowanie karoserii zdecydowanie podniosło komfort podróżowania samochodami, ale nie rozwiązało problemów wynikających z jazdy przy niskiej temperaturze powietrza. Nadal konieczne było stosowanie grubych i ciężkich ubrań. Przełom nastąpił w 1917  kiedy to konstruktorzy zaczęli stosować ogrzewanie kabiny spalinami. Brzmi to być może niedorzecznie, ale wcale nie chodziło o wpuszczanie spalin do wnętrza pojazdu, lecz na zastosowaniu nagrzewnicy wnętrza, która ogrzewana była spalinami, po przejściu przez nagrzewnicę spaliny wydostawały się na zewnątrz. Niestety wydajność urządzenia pozostawiała wiele do życzenia. Zdecydowanie bardziej wydajne było rozwiązanie wykorzystujące nagrzewnicę palnikową, która w procesie ogrzewania spalała benzynę. Problem był jednak w tym, że te rozwiązanie było z kolei wyjątkowo niebezpieczne dla pasażerów – występowało niebezpieczeństwo pożaru oraz zatrucia spalinami, bez wątpienia też urządzenie musiało po prostu śmierdzieć benzyną… Kolejnym krokiem w kierunku zwiększenia temperatury w kabinie było zastosowanie w Fordzie A (1929 r.) rozwiązania polegającego na wdmuchiwaniu ciepła z komory silnika do wnętrza pojazdu. Tutaj również skuteczność nie była zachwycająca, ale za to rozwiązanie było bezpieczne.
 
Prawdziwy przełom nastąpił jednak dopiero w 1935 r. kiedy to znana do dziś firma Webasto zaprezentowała stosowane do dziś rozwiązanie polegające na wykorzystaniu do ogrzewania samochodów wody chłodzącej silnik. Prawdopodobnie ten rodzaj ogrzewania został zastosowany po raz pierwszy w 1937 r. w samochodach amerykańskiej marki Nash Motors. Stosowanie tego typu ogrzewania w standardowym wyposażeniu wszystkich aut nastąpiło jednak dopiero w latach 60. ubiegłego wieku.
Technologia była w dalszym ciągu rozwijana i jest stosowana do dziś w samochodach z silnikami spalinowymi. Wadą tego systemu jest to, że na ciepłe powietrze trzeba czekać aż do rozgrania się silnika. Trwa to od kilku, do kilkunastu minut w zależności od typu silnika i temperatury na zewnątrz. Obecnie stosowane jest również elektryczne wspomaganie ogrzewania. Elektryczne nagrzewnice występują bardzo często w połączeniu z automatyczną klimatyzacją.


Źródła:
http://www.ehow.com/about_5421362_history-car-heaters.html

Podziel się